[Verse 1]
C G
Prosze panstwa raz na tydzien swieto bywa
C
Panna Andzia jest szczesliwa
G
Juz od rana sie pudruje, juz sie krzata
C
Juz nie sprzata dzis
F C G C
Ma na kapeluszu piórko, cale o tym wie podwórko
F C G C
Przez lufciki wygladaja, spiewaja z nia wraz
[Chorus]
C G
Dzis panna Andzia ma wychodne
C
Dzisiaj sama wielka dama
G
Dzis ma jak pani piórko modne
C
Bo dzis na Chlodnej wielki bal
F C
I przyszedl Józek i przyniósl paczki
G C
Padam do nózek panno Andziu, caluje raczki
F C
Wiadomo damy bywaja glodne
F G C
Chcesz zdobyc serce z paczkiem wal
C G
Wiec dzis rozrywki rózne godne
C
No i czysta, a jak oczywista
G
Dzis Panna Andzia ma wychodne
C
Bo dzis na Chlodnej wielki bal
[Verse 2]
C G
Prosze panstwa Józek to nie zaden petak
C
A ten frajer to przy nim mieczak
G
Czesto w zóltych butach bywa, i w smokingu
C
Na dancingu z nia
F C G C
Andzi pani, az zemdlala, gdy w Arkadii ja spotkala
F C G C
Zezowala na nia wsciekle, ta rzekla pardon
[Chorus]
C G
Dzis panna Andzia ma wychodne
C
Dzisiaj sama wielka dama
G
Dzis ma jak pani piórko modne
C
Bo dzis na Chlodnej wielki bal
F C
I przyszedl Józek i przyniósl paczki
G C
Padam do nózek panno Andziu, caluje raczki
F C
Wiadomo damy bywaja glodne
F G C
Chcesz zdobyc serce z paczkiem wal
C G
Wiec dzis rozrywki rózne godne
C
No i czysta, a jak oczywista
G
Dzis panna Andzia ma wychodne
C
Bo dzis na Chlodnej wielki bal